zamarznięty płyn do spryskiwaczy
Warto więc wiedzieć jak rozmrozić zamarznięty płyn do spryskiwaczy. Najprostsze rozwiązanie jest najlepsze – to w przypadku zamarzniętego płynu to odstawienie auta do możliwie ciepłego garażu.
Jeśli płyn do spryskiwaczy przedniej szyby jest zamarznięty lub zamarzł w czasie zimy, ważne jest, aby sprawdzić integralność układu spryskiwacza przedniej szyby, aby upewnić się, że działa on prawidłowo.
Brak wypływu płynu oznacza, że jest uszkodzony wąż lub płyn jest zamarznięty w wężu. Rozpylaj powietrze do dysz, przykładając dyszę powietrza do węża prowadzącego do dyszę opryskiwacza. Jeśli płyn wypływa z dysz, wąż jest czysty i może oczyścić linie z jakichkolwiek elementów, takich jak brud lub lód. Jeśli płyn nie
Kiedy zamarza płyn do spryskiwaczy? To przecież nie jest efektywne. Otóż, warto natomiast zapobiec zamarzaniu płynu informując go na szczególny zimowy płyn do spryskiwaczy szyb, zanim zima zaskoczy kierowców. Wielu kierowców próbuje rozmrozić zamarznięty płyn letni poprzez wymieszanie go w zbiorniczku z zimowym płynem do
Co zrobić, gdy zamarznie płyn do spryskiwaczy? Jeśli płyn do spryskiwaczy przedniej szyby jest zamarznięty lub zamarzł w czasie zimy, ważne jest, aby sprawdzić integralność układu spryskiwacza przedniej szyby, aby upewnić się, że działa on prawidłowo.
nonton arthdal chronicles season 2 sub indo. Zamarznięty płyn do spryskiwaczy to często spotykany problem, kiedy temperatury na zewnątrz spadają poniżej zera. Wielu kierowców nie zdąża zużyć letniego płynu, a nawet bardzo dobre tego typu preparaty zamarzają już przy -2 st. Celsjusza. Tymczasem mróz potrafi nagle zaskoczyć zmotoryzowanych. Oczywiście lepiej jest zapobiegać niż leczyć, a więc wcześniej wymienić płyn na zimowy, który jest odporny na niskie temperatury. Co natomiast, jeżeli letni płyn do spryskiwaczy już zamarzł i to nie tylko w zbiorniku, ale też przewodach? Czym grozi zamarznięcie płynu do spryskiwaczy? Zamarznięty płyn do spryskiwaczy to spory problem, ale nie jest to sytuacja bez wyjścia. Niestety, konsekwencje zamarznięcia płynu mogą być dotkliwe. Przede wszystkim płynu, który zamarznie, nie można użyć do wyczyszczenia szyby. O ile na postoju możemy to zrobić ręcznie, o tyle w czasie jazdy nie ma takiej możliwości, a więc ma to negatywny i bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo, szczególnie przy szybko zapadającym zmroku. Zwłaszcza że zimą śnieg i błoto pośniegowe spod kół innych pojazdów mocno brudzą szyby i skutecznie ograniczają widoczność. Na drogach zalegają też sól i pasek. Jeżeli nie możemy wyczyścić szyb, bo płyn zamarzł, ryzykujemy, że nie zauważymy przeszkody na czas, co może doprowadzić do wypadku. Oprócz tego zamarznięty płyn do spryskiwaczy sprzyja uszkodzeniu elementów układu. Zamarznięta i zmieniająca gęstość ciecz może być przyczyną pęknięcia zbiorniczka na płyn i przewodów lub uszkodzenia uszczelek i dyszy spryskiwaczy. Z kolei podczas pracy na sucho awarii może ulec pompa. W każdym przypadku to niepotrzebne koszty, które przewyższają cenę zakupu zimowego płynu do spryskiwaczy. Sposoby na zamarznięty płyn do spryskiwaczy Jest kilka sprawdzonych metod, jeżeli płyn do spryskiwaczy zamarznie. Rzecz jasna w naszej strefie klimatycznej zwykle dotyczy to preparatu z przeznaczeniem na sezon letni. Te zimowe mają temperaturę zamarzania poniżej -20 st. C i zwykle są wystarczające. Oczywiście można zainwestować w lepsze płyny, np. z temperaturą zamarzania na poziomie -40 st. C. Jeżeli płyn zamarznie, mamy kilka sposobów, aby poradzić sobie z tym problemem. Jazda w bezpiecznych warunkach – w większości aut zbiorniczek na płyn do spryskiwaczy znajduje się obok silnika. Ciepło jednostki napędowej wytwarzane w czasie jazdy szybko rozpuści substancję. Oczywiście do momentu rozmrożenia płynu taka jazda powinna odbywać się w bezpiecznych warunkach. Dolanie do zbiornika koncentratu płynu zimowego – dobry koncentrat płynu zimowego nie zamarza w temperaturze nawet -80 st. C. Wystarczy dolać go do zbiornika, a zacznie się on mieszać z zamarzniętym preparatem i go rozmrażać. To również dobra metoda, jeżeli w zbiorniku zostało jeszcze sporo letniego płynu, ponieważ koncentrat obniży temperaturę jego zamarzania. Litrowa butelka takiego środka kosztuje ok. 10 zł. Zaparkowanie samochodu w ocieplonym miejscu – płyn rozmarznie również w garażu lub innym ocieplonym miejscu. Jeżeli parkujemy samochód pod chmurką, możemy udać się na zakupy do centrum handlowego, parkując auto w podziemnym garażu. Temperatura powinna być tam dodatnia, a więc jest szansa, że zamarznięty płyn rozmarznie. To najczęściej wybierane sposoby na zamarznięty płyn do spryskiwaczy. Oprócz tego można jeszcze wymontować zbiorniczek z płynem, ogrzać go w ciepłym miejscu i wymienić ciecz na przystosowaną do niższych temperatur. Wymaga to jednak odkręcenia śrub i kilku przewodów, co zwłaszcza w niskich temperaturach nie jest przyjemne. Co więcej, zamarznięty płyn może znajdować się też w przewodach. Oczywiście niezależnie od wybranej metody radzenia sobie z problemem, po odmarznięciu płynu należy go usunąć i zastąpić cieczą przystosowaną do użytkowania w niskich temperaturach. Ewentualnie pomoże dolanie do zbiornika wspomnianego już koncentratu płynu zimowego. Zamarznięty płyn do spryskiwaczy – czego nie robić? Jest też kilka czynności, których należy się wystrzegać, jeżeli płyn do spryskiwaczy zamarznie. Bardzo ryzykowne jest polewanie układu i dolewanie do zbiornika ciepłej wody, podobnie jak substancji chemicznych typu rozpuszczalnik czy benzyna. Można w ten sposób uszkodzić uszczelki i inne elementy, które będą miały z nimi bezpośredni kontakt. Nie należy również wielokrotnie uruchamiać pompki. Nie da to oczekiwanego rezultatu, a może być przyczyną jej awarii i uszkodzenia innych elementów układu. Jak wybrać zimowy płyn do spryskiwaczy? Z pewnością lepiej zapobiec sytuacji, kiedy ciecz z w zbiorniczku zamarza. Wiedząc, czym grozi zamarznięcie, wymiana płynu na zimowy powinna nastąpić już jesienią, kiedy temperatura zbliża się w okolice 0 st. Celsjusza. Oczywiście o ile nie działa to w drugą stronę, nie ma problemu, aby zimowego płynu używać również latem. Jest to jedynie mało ekonomiczne, ponieważ jest on droższy. Jeżeli już decydujemy się na zakup zimowego płynu do spryskiwaczy, należy wybrać preparat z wyższej lub przynajmniej średniej półki cenowej. Powinien on mieć nie tylko obniżoną temperaturę zamarzania, ale charakteryzować się również przyjemnym zapachem i być bezpiecznym dla powłoki lakierniczej samochodu. Dlatego warto stawiać na środki atestowane przez Państwowy Zakład Higieny (PZH) czy Polskie Centrum Badań i Certyfikacji (PCBC). Swoje badania prowadzi też Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), rekomendacje i opinie wydaje również Instytutu Transportu Drogowego (ITD). Zakup atestowanego płynu to gwarancja, że będzie on odporny na niskie temperatury, bezpieczny dla użytkowników, karoserii i uszczelek, a przy tym skuteczny w usuwaniu zabrudzeń. W swoim składzie takie preparaty zawierają bowiem odpowiednią ilość alkoholu i środków powierzchniowoczynnych (dla skutecznego usuwania zabrudzeń), glikol i glicerynę (lepszy poślizg i dobre smarowanie), wodę demirelizowaną (brak osadzania kamienia), biocyd (ochrona przed grzybami i pleśnią) czy środek regulujący pH (płyn bezpieczniejszy dla metalowych elementów układu narażonych na korozję). Przeczytaj też: “Jaki zimowy płyn do spryskiwaczy – skład, właściwości, marka, cena” Podsumowując, lepiej uniknąć problemu z zamarzaniem płynu do spryskiwaczy i skorzystać z preparatu z przeznaczeniem na sezon zimowy, ewentualnie dolać koncentratu płynu zimowego. Jeżeli zdarzy się, że ciecz zamarznie, nie należy panikować. Najlepszy sposób, aby odmrozić płyn to krótka przejażdżka. Można też w takiej sytuacji wstawić auto do ciepłego pomieszczenia. Co jest istotne, nie należy go rozmrażać przez włączenie silnika na postoju. Jednostka napędowa rozgrzewa się wówczas wolniej niż w trakcie jazdy. Oprócz tego pozostawienie auta podczas postoju z włączonym silnikiem grozi mandatem karnym. W obszarze zabudowanym taryfikator za takie wykroczenie przewiduje grzywnę w wysokości 100 zł. Mandat jest trzykrotnie wyższy, jeżeli funkcjonariusz zakwalifikuje to jako powodowanie ponadprzeciętnego hałasu i nadmiernej emisji spalin do środowiska. Ocena naszych czytelników Administratorem Twoich danych jest AutoISO Sp. z (ul. Gnieźnieńska 12, Katowice 40-142, Polska, pomoc@ Przetwarzamy Twoje dane (adres e-mail, imię i nazwisko oraz treść wiadomości) na podstawie naszych prawnie uzasadnionych interesów: w celu komunikacji z Tobą i dla ochrony przed roszczeniami, przez okres do 10 lat od roku, w którym zakończono korespondencję. Współpracujemy z firmami hostingowymi, którym możemy przekazywać te dane (odbiorcy danych). Dane mogą być przekazywane poza UE, jedynie do Państw lub podmiotów zatwierdzonych prawem UE. Masz prawo dostępu do Twoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania, a także ich przeniesienia. Masz prawo skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych w Polsce lub jego odpowiednika w innym państwie UE. Więcej informacji o zasadach przetwarzania przez nas danych znajduje się w Polityka Prywatności i Cookies.
Regulamin działu Drogi forumowiczu, przed założeniem nowego tematu proszę o skorzystanie z opcji to nie przyniesie efektu i nie uzyskasz odpowiedzi na twoje pytanie, odśwież istniejący podobny temat a jeżeli takiego nie ma, możesz założyć nowy temat. Proszę jednak o poprawne tytułowanie tematów,posty o tytułach "Pomocy " będą poprawiane bądź również o poprawne tytułowanie tematów:[Exx] Tytuł tematuTematy źle nazwane, będą usuwane, bez komentarza ani informacjiTematy związane z ze starszymi modelami BMW takimi jak E36, E34, E32, E12 etc. prosimy zakładać w dziale Young & Oldtimery Autor Wiadomość Tytuł: [Exx] Zamarznięty płyn do spryskiwaczyNapisane: 18 grudnia 2009, 16:41 Pierwsze kroki Wiek: 37Posty: 63Lokalizacja: Płock Moje BMW: E46 320d Zapomniałem wymienić płyn na zimowy i ten letni mi zamarzł co robić? dolałem zimowego koncentratu ale to nic nie pomogło. Góra Tomek Tytuł: Re: [Exx] Zamarznięty płyn do spryskiwaczyNapisane: 18 grudnia 2009, 16:43 Posty: 15986Lokalizacja: Los Santos Moje BMW: E30 E46 E83 Kod silnika: M20B25 FTMW!!! Garaż: ᶘ ᵒᴥᵒᶅ Pojeździć niech się motor zagrzeje i w końcu puści. _________________BMW z duszą skończyły się na Kill 'em '92 E36 320i 2d diamantschwarz/stoff anthrazit; '98 E46 323i 4d farngruen/leder hellbeige, '97 E36 323i->328i 2d arktissilber/leder montana schwarzJest: '90 E30 325i 2d diamantschwarz/leder bison schwarz (M3), '05 E46 330ci stahlblau/leder schwarz, '08 E83 X3 alpinweiss 3/leder nevada tabak Góra ryszard55 Tytuł: Re: [Exx] Zamarznięty płyn do spryskiwaczyNapisane: 18 grudnia 2009, 16:47 Wiek: 69Posty: 4299Lokalizacja: Warszawa Moje BMW: E-36 320i Touring 95 Kod silnika: M52b20 Sandacz napisał(a):Zapomniałem wymienić płyn na zimowy i ten letni mi zamarzł co robić? dolałem zimowego koncentratu ale to nic nie są cienkie rureczki i trudno je rozmrozićnajszybsza metoda wstawić auto do ciepłego pomieszczenia gdzie jest dodatnia temperaturai puści Góra Sandacz Tytuł: Re: [Exx] Zamarznięty płyn do spryskiwaczyNapisane: 18 grudnia 2009, 16:47 Pierwsze kroki Wiek: 37Posty: 63Lokalizacja: Płock Moje BMW: E46 320d no jezdziłem dzisiaj z godz i nic. Góra Sandacz Tytuł: Re: [Exx] Zamarznięty płyn do spryskiwaczyNapisane: 18 grudnia 2009, 16:48 Pierwsze kroki Wiek: 37Posty: 63Lokalizacja: Płock Moje BMW: E46 320d a co jak bym dolał odmrażacza do szyb? Góra Sandacz Tytuł: Re: [Exx] Zamarznięty płyn do spryskiwaczyNapisane: 18 grudnia 2009, 16:49 Pierwsze kroki Wiek: 37Posty: 63Lokalizacja: Płock Moje BMW: E46 320d nie mam możliwości wstawienia auta do ciepłego pomieszczenia Góra ryszard55 Tytuł: Re: [Exx] Zamarznięty płyn do spryskiwaczyNapisane: 18 grudnia 2009, 16:50 Wiek: 69Posty: 4299Lokalizacja: Warszawa Moje BMW: E-36 320i Touring 95 Kod silnika: M52b20 dolewanie nic nie da bo nie pociągnie przez zamarznięte rurki Góra ryszard55 Tytuł: Re: [Exx] Zamarznięty płyn do spryskiwaczyNapisane: 18 grudnia 2009, 16:51 Wiek: 69Posty: 4299Lokalizacja: Warszawa Moje BMW: E-36 320i Touring 95 Kod silnika: M52b20 podgrzać spryskiwacze suszarką do włosów Góra Sandacz Tytuł: Re: [Exx] Zamarznięty płyn do spryskiwaczyNapisane: 18 grudnia 2009, 16:53 Pierwsze kroki Wiek: 37Posty: 63Lokalizacja: Płock Moje BMW: E46 320d ale cały zbiornik mi zamarzł a przy takiej temperaturze to suszarką chyba nic nie zdziałam. Góra Sandacz Tytuł: Re: [Exx] Zamarznięty płyn do spryskiwaczyNapisane: 18 grudnia 2009, 16:54 Pierwsze kroki Wiek: 37Posty: 63Lokalizacja: Płock Moje BMW: E46 320d mam nadzieje że pompy szlak nie trafi... Góra Vanduch Tytuł: Re: [Exx] Zamarznięty płyn do spryskiwaczyNapisane: 18 grudnia 2009, 17:04 Wiek: 45Posty: 3258Lokalizacja: Lublin Moje BMW: E46 Touring Kod silnika: Klekot M47 Podjedź kolego do centrum handlowego z podziemnym parkingiem, pójdź na długi film albo długie zakupy i puści... _________________Moje BMW e46 Touring 99" - Fafik_____________________________________________Grosz do grosza... ///podpis niezgodny z regulaminemHobby: Sutenerstwo, kontrabanda, tkwienie po uszy w "układzie", notoryczna współpraca z WSI Góra sajens Tytuł: Re: [Exx] Zamarznięty płyn do spryskiwaczyNapisane: 18 grudnia 2009, 17:40 Wiek: 43Posty: 429Lokalizacja: Zamosc Moje BMW: E46 328i , Kod silnika: M52TUB28 Ja wlałem pół litry Denaturatu i puściło. _________________Uploaded with Góra binta Tytuł: Re: [Exx] Zamarznięty płyn do spryskiwaczyNapisane: 18 grudnia 2009, 17:52 Wiek: 36Posty: 11158Lokalizacja: Przysucha Moje BMW: E87 Kod silnika: M47S / M47T2 Tak apro pos, zbiornik chyba bez żadnego problemu można wymontować prawda ?? Góra Sandacz Tytuł: Re: [Exx] Zamarznięty płyn do spryskiwaczyNapisane: 18 grudnia 2009, 19:10 Pierwsze kroki Wiek: 37Posty: 63Lokalizacja: Płock Moje BMW: E46 320d spróbuje jutro jak denaturat nie pomoże to spróbóje wymontować zbiornik, ale pozostanie jeszcze płyn w przewodach.. Góra hgs78 Tytuł: Re: [Exx] Zamarznięty płyn do spryskiwaczyNapisane: 18 grudnia 2009, 19:52 Pierwsze kroki Posty: 61Lokalizacja: Olsztyn Moje BMW: 520d Kod silnika: M47 Walczyłem z tym samym problemem wczoraj ,auto stało ok 6 godzin w garażu i nie pomogło Dopiero suszarka dała rade , no i oczywiscie podstawa odmrozic te cienkie przewody , z przodu nie ma problemu bo są na wierzchu ale tył i spryskiwacze Xenonów dalej nie działają Myslę że sam denaturat nie zawiele zdziała ,ale warto spróbować ___________________________________________________________Zobacz moją bawarke --->>> Góra largo5700 Tytuł: Re: [Exx] Zamarznięty płyn do spryskiwaczyNapisane: 18 grudnia 2009, 19:59 Forumowicz Wiek: 43Posty: 289Lokalizacja: BSK & FMI Moje BMW: E46 320d Kod silnika: M47N Jutro ide walczyc z tym samym problemem. Mam juz przygotowaną farelke. Mam nadzieje że jakoś rozmroże te przewodziki. Zamarzło mi chociaż wlałem płyn zimowy. Mój błąd że kupiłem go w Tesco. Rada dla wszystkich jak płyn zimowy to tylko kupowany na porządnych stacjach lub w sklepach motoryzacyjnych. Góra binta Tytuł: Re: [Exx] Zamarznięty płyn do spryskiwaczyNapisane: 18 grudnia 2009, 20:39 Wiek: 36Posty: 11158Lokalizacja: Przysucha Moje BMW: E87 Kod silnika: M47S / M47T2 Mnie czeka to samo, Mam nadzieje, że żadnych problemów przez to nie będzie Góra LAQ Tytuł: Re: [Exx] Zamarznięty płyn do spryskiwaczyNapisane: 18 grudnia 2009, 22:08 Forumowicz Wiek: 36Posty: 279Lokalizacja: Europa Moje BMW: e39 528 Kod silnika: M52B28 a probowaliscie goracej wody??wlac napewno rozpusci lod i pozniej ladnie wszytsko wylac...goraca woda jak pojeci przez przewody to tez powinna je udroznic.... Góra Marcin'ek Tytuł: Re: [Exx] Zamarznięty płyn do spryskiwaczyNapisane: 18 grudnia 2009, 22:43 Uzależniony od forum :) Posty: 4140 Moje BMW: E38 | E36 Coupe Kod silnika: M73TUB54 | M52B28 Garaż: .E38 LAQ napisał(a):goraca woda jak pojeci przez przewody to tez powinna je udroznic....taaaa tylko jak ona poleci przez zamarznięte? _________________ Góra Vanduch Tytuł: Re: [Exx] Zamarznięty płyn do spryskiwaczyNapisane: 18 grudnia 2009, 22:51 Wiek: 45Posty: 3258Lokalizacja: Lublin Moje BMW: E46 Touring Kod silnika: Klekot M47 Marcin'ek napisał(a):LAQ napisał(a):goraca woda jak pojeci przez przewody to tez powinna je udroznic....taaaa tylko jak ona poleci przez zamarznięte? Wynosimy wannę z domu, nalewamy wody..., podpalamy ognisko pod nią..., jak się zagotuje to chlust na auto i jest _________________Moje BMW e46 Touring 99" - Fafik_____________________________________________Grosz do grosza... ///podpis niezgodny z regulaminemHobby: Sutenerstwo, kontrabanda, tkwienie po uszy w "układzie", notoryczna współpraca z WSI Góra
Ogłoszenie POMOC dla kolegi Mawerix! Proszę choć zapoznajcie się z tematem aby wesprzeć kolegę jak tylko możemy!!! POMOC W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności. REGULAMIN POLITYKA PRYWATNOŚCI ZAPOZNANIE SIĘ Z WYŻEJ WYMIENIONYMI WYTYCZNYMI JEST OBOWIĄZKOWE. W poniższym temacie nazwanym "RODO", prosimy o stosowny wpis wedle wzoru, osób akceptujących wszelkie zmiany: RODO Autor Wiadomość pchełka_87 10 pkt do lipca ;) Auto: tico sx 97, renault 19 Pomogła: 1 razWiek: 35 Dołączyła: 10 Lis 2008Posty: 2520Skąd: SPS, GPU Wysłany: 2008-12-29, 16:44 [Tico] Zamarznięty płyn do spryskiwaczy Co w tej sytuacji zrobić? Zaczekać aż się rozmrozi (przy obecnych temperaturach - gdzieś w okolicach maja )? Czy dolać po prostu tego zimowego? Wstyd się przyznać, ale zapomniałam wcześniej o tym "szczególe" Linker #1Reklama Auto: brak Wiek: 28 Posty: 420 Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych. Rami Auto: Matiz Joy 00 Imie: Cezary Pomógł: 51 razyWiek: 48 Dołączył: 15 Paź 2008Posty: 3494Skąd: Lublin Wysłany: 2008-12-29, 16:51 Nic to chyba nie da- nie ktoś z kolegów miał taki przypadek. Wstaw do czyjegoś garażu -niech samo się rozmrozi. Dobrze będzie jeśli nic nie pękło= zbiorniczek i przewody Niebieski jest szybszy bardziej od czerwonego. pchełka_87 10 pkt do lipca ;) Auto: tico sx 97, renault 19 Pomogła: 1 razWiek: 35 Dołączyła: 10 Lis 2008Posty: 2520Skąd: SPS, GPU Wysłany: 2008-12-29, 16:56 nie stresuj mnie nawet najwyżej trzeba będzie wymieniać mrozik był -8 stopni... dziś odpaliłam tikacza po 7 dniach postoju i odpalił do strzału dwolkt[Usunięty] Wysłany: 2008-12-29, 16:58 dolej koncentratu do zbiornika to powinno przyspieszyć rozmrażanie pchełka_87 10 pkt do lipca ;) Auto: tico sx 97, renault 19 Pomogła: 1 razWiek: 35 Dołączyła: 10 Lis 2008Posty: 2520Skąd: SPS, GPU Wysłany: 2008-12-29, 16:58 oki. wielkie dzięki Linker #2Reklama Auto: brak Wiek: 30 Posty: 140 dwolkt[Usunięty] Wysłany: 2008-12-29, 17:04 i oczywiście włacz silnik , pod maska będzte temperatura dodatnia , odłącz kable od spryskiwaczy i poczekaj aż będzie przepływ płynu. dysze możesz odmrozić zwykłym odmrazaczem do szyb i po kłopocie mitof Auto: Nubira SX +LPG Imie: Krzysztof Pomógł: 9 razyDołączył: 21 Sie 2008Posty: 221Skąd: Katowice Wysłany: 2008-12-29, 17:13 Jestem pewny że zamarzły dysze spryskiwacza i ewentualnie wężyki, w zbiorniku nie. No chyba że było mało co płynu. Po dolaniu zimowego zalecam sprawdzić wężyki. Bourne[Usunięty] Wysłany: 2008-12-29, 18:04 wlej trochę denaturatu pchełka_87 10 pkt do lipca ;) Auto: tico sx 97, renault 19 Pomogła: 1 razWiek: 35 Dołączyła: 10 Lis 2008Posty: 2520Skąd: SPS, GPU Wysłany: 2008-12-29, 20:05 jutro jade do znajomego, to mi porobi to, co mi napisaliście mam już płyn w bagażniku spakowany i tak w szoku jestem, że mi tikacz odpalił od razu po tygodniu na mrozie ziemniak Weteran Auto: LS400, LS460 Imie: Maciek Pomógł: 140 razyDołączył: 16 Sie 2006Posty: 7537Skąd: Białystok Wysłany: 2008-12-30, 08:02 Pojezdzij troche wiecej, az sie plyn rozmrozi i wypsikaj go :p Lexus LS400 UCF10 '94 V8 PB Lexus LS460 USF40 '06 V8 PB Jeep Grand Cherokee WJ Sodowanie Białystok Piaskowanie Białystok Materwyx Auto: Nexia 1,5 8v LPG Imie: Mateusz Wiek: 35 Dołączył: 11 Lip 2008Posty: 86Skąd: Lublin Wysłany: 2008-12-30, 08:37 Wbrew pozorom to nie takie proste żeby pojeździć aż się rozmrozi. Wlej po prostu do środka odmrażacza i już pchełka_87 10 pkt do lipca ;) Auto: tico sx 97, renault 19 Pomogła: 1 razWiek: 35 Dołączyła: 10 Lis 2008Posty: 2520Skąd: SPS, GPU Wysłany: 2008-12-30, 16:14 wlałam prawie litr płynu... pojeździłam dziś 2 godziny... zamarzły płyn w przewodach... jutro znów gdzieś śmigne i zobacze co dalej mitof Auto: Nubira SX +LPG Imie: Krzysztof Pomógł: 9 razyDołączył: 21 Sie 2008Posty: 221Skąd: Katowice Wysłany: 2008-12-30, 18:37 Jak co to wężyki można rozmrozić suszarką. Na pewno będzie skuteczniejsze, bo w czasie jazdy dysze nie odmarzną. To wcale nie jest śmieszne, ale pamiętam jak firmowego poloneza traka przy -20 na hali farelkami podgrzewali. W sumie to ja też jeżdżę z letnim płynem w spryskiwaczu i na razie nie zamarzło.(lepsza firma czy dodatek glikolu) pchełka_87 10 pkt do lipca ;) Auto: tico sx 97, renault 19 Pomogła: 1 razWiek: 35 Dołączyła: 10 Lis 2008Posty: 2520Skąd: SPS, GPU Wysłany: 2008-12-30, 20:16 ja już płynu miałam resztki, tego letniego dziś prawie litr wlaliśmy tego zimowego Rami Auto: Matiz Joy 00 Imie: Cezary Pomógł: 51 razyWiek: 48 Dołączył: 15 Paź 2008Posty: 3494Skąd: Lublin Wysłany: 2008-12-30, 21:06 Już za mniej niż 3 mieszki wiosenka, samo puści. Po co Ci w zimie spryski Niebieski jest szybszy bardziej od czerwonego. Podobne tematy Pompka do spryskiwaczy [Lanos] zbiornik spryskiwaczy [Leganza] Silniczek od spryskiwaczy. [Matiz] Zbiornik do spryskiwaczy [Matiz] pompki spryskiwaczy [Lanos] dysze spryskiwaczy [Lanos] dysze spryskiwaczy Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Ogłoszenie W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta. Zamarznięty płyn do spryskiwaczy Autor Wiadomość ohayo Forumowicz Auto: Lancer SB Invite '09 Kraj/Country: Polska Dołączył: 31 Sie 2009Posty: 75Skąd: Warszawa Wysłany: 19-12-2009, 16:44 W moim poprzednim samochodzie problem zamarzniętych spryskiwaczy rozwiązywał się sam - silnik nagrzewał maskę i po jakimś czasie odpuszczało, ale tam nie było filcowej osłony od spodu maski. Tutaj ta osłona skutecznie izoluje ciepło, bo nawet snieg ani lód nie topnieje na masce. A może by zrobić małe okrągłe otworki w tym filcu w miejscu dysz, to może by odmarzało? Co o tym myślicie? Szkody się tym nie narobi, a może pomóc. Radassss Forumowicz Auto: Lancer 08 invite, Kraj/Country: Polska Dołączył: 15 Lis 2008Posty: 571Skąd: Bydgoszcz Wysłany: 19-12-2009, 16:48 co do kupowania koncetratow to nalezy uwazac z mieszaniem gdyz wykres ich mieszalnosci nie jest linia prosta tylko ma ksztalt paraboliczny tzn. koncetrat -40 mieszany 50:50 z woda nie dale plynu -20, ja uzywam sprawdzonego plynu mam tego samego dostawce od lat i jestem zadowolony, kots pisal o orlenowski... tak Sylen jest jednym z najlepszych na rynku, przy takich mrozach warto tez pomyslec o plynie -80 (nie jest drogi), a spokojnie wyjdzie z 5 litrow takiego koncentratu 15 litrow plynu... a do koncentratow lepiej dodac mniej wody niz za duzo JCH MitsumaniakForumowa Opozycja Auto: OBK Kraj/Country: Polska Pomógł: 101 razyDołączył: 23 Maj 2005Posty: 8078Skąd: Bytom Wysłany: 19-12-2009, 17:03 Radassss napisał/a: warto tez pomyslec o plynie -80 (nie jest drogi), a spokojnie wyjdzie z 5 litrow takiego koncentratu 15 litrow plynu... Takich zimnych dni jak teraz jest raptem kilka w czasie zimy, trochę więc dużo tego płynu Zależy też ile kto jeździ. Ja np. mam jeszcze niezaczęty płyn Shella sprzed roku czy dwóch - nie było okazji użyć bo nie było takich mrozów. _________________"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" MSS DI-D --> OBK i DL-650 Radassss Forumowicz Auto: Lancer 08 invite, Kraj/Country: Polska Dołączył: 15 Lis 2008Posty: 571Skąd: Bydgoszcz Wysłany: 19-12-2009, 19:22 Cytat: Takich zimnych dni jak teraz jest raptem kilka w czasie zimy, trochę więc dużo tego płynu Zależy też ile kto jeździ. Ja np. mam jeszcze niezaczęty płyn Shella sprzed roku czy dwóch - nie było okazji użyć bo nie było takich mrozów. toretycznie, ale jak jest wlasciwa zima to sol z pod kol lecii czesto i gesto wiec sprysku sie duzo uzywa, zreszta ja juz od pazdziernika leje tylko zimowy plyn... w sumie dla mojego interesu to swietna wiadomosc ze jest taka a nie inna pogoda w 2 dni niemal caly zapas plynow sie sprzedal zarowno do chlodnic jak i do spryskiwaczy , ale nie ma to tamto jednak wolalbym zeby sie ocieplilo Ostatnio zmieniony przez mkm 20-12-2009, 10:56, w całości zmieniany 1 raz krzychu Mitsumaniak Auto: Lancer Int, Mazda CX-3 Zaproszone osoby: 1 Kraj/Country: Polska Pomógł: 140 razyDołączył: 21 Kwi 2008Posty: 12493Skąd: Bielsko-Biała Wysłany: 19-12-2009, 20:28 Paweł_BB napisał/a: chciałem zwrócić uwagę że sama temperatura zamarzania na poziomie np. -20 stopni może nie wystarczyć w temperaturach -15 stopni bo jak się jedzie autem to jest zimniej Naprawdę nie chcę być złośliwy ale to jakaś nowa fizyka. Może chodzi Ci o temperaturę odczuwalną? Która faktycznie czym większy wiatr tym jest niższa od prawdziwe (ale chodzi o odczucia np. człowieka). Ale jak jest -15 stopni i jedziesz 150km/h to dalej jest to -15 stopni.... Trik Mitsumaniak1056/KMM Auto: Lancer invite '08 Kraj/Country: Polska Pomógł: 39 razyDołączył: 05 Mar 2008Posty: 3043Skąd: Augustów Wysłany: 19-12-2009, 21:08 krzychu napisał/a: Ale jak jest -15 stopni i jedziesz 150km/h to dalej jest to -15 stopni.... To spróbuj przejść sie na spacer przy -20 i wietrze np 70km/h Niestety, prędkość owiewającego powietrza to dodatkowy czynnik, ale na szczęście prędkości w terenie zabudowanym nie są jakieś tam wielgaśne. Po za tym temperatura odczuwalna chyba nie jest brana pod uwagę przy tworzeniu takich płynów do szyb. Ciekawi mnie też to , czy dałoby się wymienić dyszę spryskiwacza tylnego na taką jak jest z przodu? Oczywiście, w razie niekończących się problemów z ta pierwszą. _________________Suzuki Ignis 1,2 (2019) Ostatnio zmieniony przez mkm 20-12-2009, 10:57, w całości zmieniany 1 raz michaello Forumowicz Auto: Byl LANCER jest CIVIC X Kraj/Country: Polska Pomógł: 3 razyDołączył: 22 Kwi 2008Posty: 459Skąd: WE Wysłany: 19-12-2009, 21:35 To ja moze jakis konkret: Samochod stal na mrozie non stop przez 72 godziny w temperaturach -10, -15. Plyn do spryskiwaczy to kupiony na Orlenie z koniecznosci bo same stacje raczej omijam z daleka. (zrazilem sie -problemy z uruchomieniem) Zadnego zamarzniecia plynu, spryskiwacze dzialaja jak nalezy na duzym mrozie. Cena plynu jakas kosmiczna byla... sportowy Mitsumaniaklabradoromaniak Auto: Skoda Superb Platyna Kraj/Country: Polska Dołączył: 30 Lip 2009Posty: 40Skąd: Koło Wysłany: 19-12-2009, 22:21 michaello napisał/a: To ja moze jakis konkret: Samochod stal na mrozie non stop przez 72 godziny w temperaturach -10, -15. Plyn do spryskiwaczy to kupiony na Orlenie z koniecznosci bo same stacje raczej omijam z daleka. (zrazilem sie -problemy z uruchomieniem) Zadnego zamarzniecia plynu, spryskiwacze dzialaja jak nalezy na duzym mrozie. Cena plynu jakas kosmiczna byla... Ze swojego doświadczenia też mogę polecić płyn Orlenowski jak dotąd nigdy mnie nie zawodził. Od czasu do czasu w poprzednich samochodach używałem Claren K2(tańszy od orlenu) spotykałem go w Kauflandzie choć co do ceny to chyba wcale taki tani nie jest , jak pamiętam to 5l około 17 zł ,złego słowa nie powiem też nigdy nie zamarzał. Ale tak jak już ktoś napisał każdy w różnych warunkach użytkuje pojazd . _________________Misiek na łańcuchu. Paweł_BB Mitsumaniak01657/KMM Auto: Evo VIII 4T375 Kraj/Country: Polska Dołączył: 06 Sie 2007Posty: 709Skąd: Bielsko-Biała Wysłany: 20-12-2009, 19:25 krzychu napisał/a: jak jest -15 stopni i jedziesz 150km/h to dalej jest to -15 stopni.... A to ciekawe, nie chcę być złośliwy ale to chyba jakaś nowa fizyka A jak myślisz dlaczego czujnik termometra w aucie chowa się przed wiatrem? Dlaczego go nie montują np. z przodu zderzaka? A dlaczego w starych autach ludzie zasłaniają wlot do chłodnicy zimnego powietrza? Pewnie dlatego że pęd powietrza obniża temperaturę (niech będzie "odczuwalną") tak samo będzie ze spryskiwaczami, jeśli przy -15 stopniach nie zamarznie Ci płyn dostosowany do -20 stopni to tylko dlatego że jest osłonięty w komorze silnika (pewnie ma też tam cieplej bo obok jest gorący silnik, no chyba że zbiornik jest w bagażniku jak u mnie), ale na spryskiwaczach odsłoniętych na środku maski na pewno jest zimniej dlatego po 1-2 spryskaniach jadąc przy dużej prędkości płyn zamarza i dalej sobie nie popsikasz. Podobnie będzie z płynem na szybie - jeśli nie masz ogrzanej szyby (drutami lub nadmuchem) to też od razu w trakcie szybkiej jazdy płyn Ci zamarznie. Zorro123[Usunięty] Wysłany: 20-12-2009, 20:16 Panowie nie twórzcie nowej fizyki. Zacytuję siebie z tematu obok bo nie wim jak się wkleja link do postu. Cytat: Fizyka się kłania. W gaźniku szron powstaje na innej zasadzie (rozprężanie powietrza powoduje spadek jego temperatury a zarazem wytrącanie się pary w postaci szronu ) i nie ma nic wspólnego z powyższą sytuacją. Temperatura w zbiorniczku na płyn nie może być niższa od temperatury otoczenia choćby nie wiem jak szybko jechał samochód. Inna sprawą jest tzw. wychłodzenie ale to zjawisko następuje wtedy gdy coś ma wyższą temperaturę niż otoczenie wtedy im szybszy ruch opływający powietrza tym szybciej traci swoją temperaturę ale tylko do wyrównania się temperatur. Niższej temperatury niż otoczenie tym sposobem nie osiągniesz! Co do zasłaniania chłodnic to jest to dobre tylko w dwóch przypadkach : 1. Albo niesprawny termostat (puszcza cały czas na duży obieg płyn chłodniczy) i nie da rady silnik nagrzać płynu do optymalnej temperatury, 2. Zamiast płynu jest woda (która łatwo zamarza). Inne przypadki są bez sensu. Jeszcze kwestia zamarzania płynu na szybie. Płyn do spryskiwaczy to jednak woda nie zapominajcie. Alkohol jest tylko domieszką. w dodatku łatwo paruje. Może byc tak że zanim doleci na szybę już jest odparowany i wtedy mamy zamarzniętą szybę. mazin Mitsumaniak102 tys km przebiegu Auto: Lancer SB '08 Inform Kraj/Country: Polska Pomógł: 12 razyDołączył: 07 Lut 2009Posty: 1218Skąd: Nowy Sącz Wysłany: 20-12-2009, 20:44 Zorro123 napisał/a: 1. Albo niesprawny termostat (puszcza cały czas na duży obieg płyn chłodniczy) i nie da rady silnik nagrzać płynu do optymalnej temperatury, 2. Zamiast płynu jest woda (która łatwo zamarza). Inne przypadki są bez sensu. Albo układ chłodzenia jest skonstruowany, że nawet na małym obiegu zewnętrzna temperatura "daje radę" i silnik nie może się ogrzać wystarczająco (ew. zrobiłby to po paru godzinach jazdy dopiero). Przykład - fiat 125p, gdzie nawet przy sprawnym termostacie przy dużych mrozach może to być problemem. Ale zgadzam się, że powietrze pędzące z prędkością 150 km/h i "stojące" ma nadal tę samą temperaturę. A termometry się osłania, bo termometr ma mierzyć temperaturę powietrza, nie pędzącej masy tegoż, która nie zdąży nawet oddać mu części swojej energii i przez to zakłócić pomiar. Przecież gdyby było prawdą, że poruszające powietrze jest zimniejsze, to zależałoby nam raczej na prawdziwym pomiarze i termometry byłyby odsłonięte. Był kiedyś na Discovery taki program, w którym oglądali kamerą termowizyjną gościa stojącego w zimnym pomieszczeniu i gościa owiewanego strumieniem zimnego powietrza o tej samem temperaturze - i owszem, była różnica w zabarwieniu wokół niego, ale wynikająca z tego, ze warstewka która zdążyła się ogrzać w pierwszym przypadku, w drugim natychmiast była zdmuchiwana. _________________Piszę poprawnie po polsku (no, staram się). krzychu Mitsumaniak Auto: Lancer Int, Mazda CX-3 Zaproszone osoby: 1 Kraj/Country: Polska Pomógł: 140 razyDołączył: 21 Kwi 2008Posty: 12493Skąd: Bielsko-Biała Wysłany: 20-12-2009, 21:55 Paweł_BB napisał/a: A jak myślisz dlaczego czujnik termometra w aucie chowa się przed wiatrem? Dlaczego go nie montują np. z przodu zderzaka? W niektórych się montuje. A w tych w których nie myślę po to żeby je uchronić przed wodą, uszkodzeniem fizycznym a nie wiatrem ale sam się zastanawiam w jakich samochodach gdzie są te czujniki. Np. w sceniku jest tak że widać go z przodu samochodu (przez co kolega wymieniał ponieważ się uszkodził od karczera). Paweł_BB napisał/a: A dlaczego w starych autach ludzie zasłaniają wlot do chłodnicy zimnego powietrza? Sam tak robiłem w poprzednim samochodzie ponieważ nie działał mi termostat. A dlaczego karton pomagał ponieważ nie ma wtedy tak dużego przepływu powietrza przez chłodnicę (oraz chłodzeniem samego korpusu silnika jest mniejsze) i wolniej jest chłodzona ale ona jest chłodzona temperaturą taką sama niezależnie od prędkości tylko czym prędzej więcej tego zimnego powietrze przepływa przez chłodnicę (szybciej się wychłodzi) ale nie ma to związku z temperaturą zewnętrzną tylko z ilością tego powietrza która przez tą chłodnice przepłynie. Chyba (żeby nie było to żart) na ATH nie studiowałeś Budowy Maszyn jaca71 Mitsumaniak Auto: Lancer ES '09 Kraj/Country: Polska Pomógł: 18 razyDołączył: 01 Wrz 2008Posty: 4696Skąd: Kraków Wysłany: 20-12-2009, 23:03 W renault megane montuje się czujnik temperatury w lusterku zewnętrznym - taka mała wypustka pod nim. Panowie od fizyki alternatywnej nieźle daliście po zaworach i to jeszcze podpierając się fizyką. zubrin Forumowicz Auto: colt Kraj/Country: Polska Dołączył: 01 Wrz 2009Posty: 59Skąd: Poznań Wysłany: 20-12-2009, 23:07 wiatr nie ma wplywu na temperature jak na termometrze jest -15 to czy na niego wieje wiatr czy nie to nadal jest -15 trzeba bylo uwarzac na fizyce. tylko dla ludzi jest inaczej bo my sie pocimy i jak jest wiatr to nam sie wydaje zimniej chociaz nadal jest -15 to sie nazywa TEMPERATURA ODCZOWALNA Lestat Mitsumaniak Auto: Lancer DID '10 Kraj/Country: Polska Pomógł: 3 razyDołączył: 10 Paź 2009Posty: 579Skąd: Katowice Wysłany: 21-12-2009, 06:55 zubrin, mala dygresja temperatura odczuwalna [ Dodano: 21-12-2009, 07:26 ] Co do spryskiwaczy - przednie dzialaja mi bez zarzutu, problem mam z tylnym, no nic zobaczymy kupilem sobie nieco lepszy plyn zobaczymy, jak to nie bedzie pomagac to kupie jakis super, extra, hiper... _________________Nie wiem co napisać więc nie napiszę nic... Wyświetl posty z ostatnich: Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Płyn do spryskiwaczy stosowany i wykorzystywany we wszystkich modelach samochodów. Dowiedz się jak ważny jest dla Twojego samochodu. Dlaczego nie należy go zastępować półśrodkami. Najlepsze sposoby na zamarznięty płyn do spryskiwaczy w aucie Okres jesienno-zimowy dla kierowców to czas zdecydowanie bardziej wymagający pod względem czujności i przygotowania. Niejednego z nas mogą czekać przykre niespodzianki, jeśli nie na czas wymienimy opony lub płyn do… Gdzie i ile wlać płynu do spryskiwaczy? Płyn do spryskiwaczy to jeden z eksploatacyjnych elementów w naszym samochodzie. Co do zasady, nie jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowanie czterech kółek, ale każdy kto chociaż raz musiał poruszać się… W jaki sposób SKUTECZNIE usunąć owady z karoserii? – wyjaśniamy Rój owadów przyklejonych do przodu auta to niemal pewna pamiątka każdego letniego wyjazdu. Nie dosyć, że nie wygląda atrakcyjnie, to jeszcze potrafi stawić silny opór każdej próbie zmycia np. na… Jak przygotować samochód do zimy? Odpowiednie przygotowanie auta do zimy, pozwala uniknąć kłopotliwych problemów. Czas zatem zadbać o samochód i przygotować go na nadejście srogich mrozów, aby nawet w najzimniejsze poranki nie mieć problemów z…
zamarznięty płyn do spryskiwaczy